niedziela, 12 kwietnia 2015

9.

Szukanie pracy ssie. Ssie bardzo mocno. Tak bardzo, że mam ochotę zanucić sobie: neverending stoooooryyyy, nanana nanana nananaaaa... Niby duże miasto - ba, miasto wojewódzkie, akademickie, stolica kultury (bla bla bla), a tu lipa. I jak tu człowiek ma uwierzyć w siebie i swoje możliwości?

Studia skończyłam już jakiś czas temu (chociaż te drugie to dopiero w połowie listopada), ale przez te wszystkie perypetie mieszkaniowe trochę opóźniło się u mnie poszukiwanie pracy. No bo jak tu w spokoju pracować, kiedy ma się "sprawny" tylko jeden pokój i łazienkę? No właśnie. Jak już kiedyś wspominałam - moja poprzednia praca łatwo przyszła i łatwo poszła. Tak więc od początku lutego intensywnie szukałam miejsca dla siebie. (Moje życie stało się dość monotonne i skupione wokół słów "znaleźć pracę" - dlatego też w pewnym momencie zaniedbałam bloga. Bo ile też można w kółko skarżyć się na jedno?) Niestety, szukałam i znaleźć nie mogłam. W pewnym momencie przestałam liczyć, na ile ofert odpowiedziałam. Szkoda tylko, że większość moich maili pozostało bez jakiegokolwiek odzewu.

Byłam na trzech rozmowach kwalifikacyjnych. Tak, po pierdyliardzie wysłanych CV, zostałam zaproszona tylko w trzy miejsca. Na szczęście traf chciał, że wszystkie były związane w większym lub mniejszym stopniu z moim wykształceniem (korepetytor języka polskiego, korektor, copywriter) i wszędzie nie poszło mi wcale tak najgorzej. Standardowe "do końca miesiąca odezwiemy się do Pani, bez względu na wynik rekrutacji", no i czekanie. Czekanie, czekanie, czekanie... I cisza. Minął koniec miesiąca, a tu brak nowin. Straciłam już nadzieję i nastawiałam się na kolejną batalię z OLX, InfoPraca i innymi radosnymi portalami...


Aż tu nagle nadszedł wtorek, 7 kwietnia i jeden telefon. "Chcielibyśmy podjąć z Panią współpracę, czy jest Pani nadal zainteresowana?". Oczywiście, że byłam! I tym oto sposobem zaczęłam pracę jako copywriter :) Nareszcie chociaż jeden problem przestanie zaprzątać mi głowę. Nie powiem, że się nie boję, bo boję się jak cholera. Od teraz moje życie stanie się bardzo poukładane, może wręcz monotonne. Ale mam szczerą nadzieję, że wszystko powoli zacznie się układać.

I oby na jak najdłużej!

18 komentarzy:

  1. No to gratuluje znalezienia pracy ! :) Ja szukam i szukam ale w moim małym miasteczku tylko na staże przyjmują, myślę nad wyjechaniem gdzieś, bo tutaj pracy nie ma. ahh

    Obserwujemy? :)

    http://martynencjatestuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulację ja również obserwuję odwdzięczyłam się :)
    Pinaxi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję kochana, opłacało się czekać!! powodzenia życzę

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję :) Bardzo ciekawy blog, zostanę tu na dłużej.
    Obserwujemy? Daj znać :*

    http://flawlessgirlshere.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. To smutne , że jest tyle wykształconych ludzi , a mają problem ze znalezieniem pracy . Na szczęście Tobie się to udało , życzę powodzenia w pracy ! Pozdrawiam !

    Bardzo proszę o kliknięcie w link bluzki w najnowszym poście - lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny blog, taki inny :) Gratuluję pracy i powodzenia :)
    Obserwuję :)
    http://sloiczeknutelli.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję pracy i powodzenia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. oo gratuluję i życzę powodzenia! :))
    Wspólna obserwacja? Ja już zaobserwowałam Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję znalezienia pracy i powodzenia! :*

    Może wzajemna obserwacja? :)
    bizzmebaby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mądry post :) Ciężko teraz znaleźć pracę...bardzo ;/

    Proszę o kliknięcia w linki w poście. Będę bardzo wdzięczna :)
    http://rhefresh.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję i życzę powodzenia! :)

    Zapraszam na konkurs!
    Pozdrawiam
    http://kolorowaosobowosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję ! :)
    Powodzenia :)

    Obserwuję ^^
    http://historyjki-amnezyjki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie, gratuluję i życzę powodzenia, na pewno świetnie sobie poradzisz :)
    a może obserwujemy? :)

    http://inspirationandvictoria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Super, gratulację :) Ciekawe jak Ci się potoczy dalej :>

    RudaUrodowo - alternatywnie o urodzie

    OdpowiedzUsuń